wtorek, 29 lipca 2008

Exekucja, nadszedł czas by grać


Nastały czasy zespołów. Razem z kumplami z klasy z podstawówki od wieków marzyliśmy o graniu. Pamiętam koniec lat 70-tych, gdy spotykaliśmy się po lekcjach w mieszkaniu moich starych przy ul.Tuwima na tyłach ul.Nowy Świat. Braliśmy w ręce makiety gitar wykrojonych z tektury i udawaliśmy, że gramy. Potrafiliśmy godzinami machać głowami i skakać przed głośnikami w pokoju mojego ojca. Okoła 1980 roku mój brat Marcin dał mi po raz pierwszy potrzymać swoją gitarę basową. Miała nrd-owski gryf, czarną deskę i srebrną maskownicę. Chociaż brat grał hard rocka w szkolnym zespole o nazwie Stopień Zasilania, gitara wyglądała bardzo nowofalowo. Wtedy po raz pierwszy zrozumiałem, ze bardziej istotne jest to, że chcę grać niż to, ze kompletnie nie potrafię. Ok. 1981 z inicjatywy świętej pamięci Tomka Secomskiego i Grzegorza Piórkowskiego "Ptynia" powstali Sex Offenders. Niebawem przemianowaliśmy się na Raus, by ostatecznie przyjąć nazwę Exekucja. Było nas pięciu: 2 gitary, bas, perkusja i wokal. Śpiewał Faruś, który kilka lat później udzielał się jako perkusista w zespole Tragedia. Nie mieliśmy, gdzie grać, przenosiliśmy się z miejsca do miejsca, nigdzie nikt nas nie chciał. Ćwiczyliśmy przez jakiś czas w MDK Leda przy ul.Grzybowskiej, gdzie grywał również zespół Kafar ten sam, który razem z SS-20 zadebiutował na Mokotowskiej Jesieni Muzycznej w listopadzie 1981 r.. Próby odbywały się również w Liceum im.Dąbrowskiego przy ul.Nowy Świat. Moim zdaniem byliśmy wtedy jedyną kapelą punk rockową na terenie Śródmieścia Centralnego. W historii Exekucji ważnych było kilka epizodów, jednak z największym sentymentem wspominam dwa wydarzenia. Po pierwsze udział w przeglądzie muzycznym w MDk przy ul.Myśliwieckiej, w którym uczestniczyło jeszcze kilka kapel. Stawką było przyjęcie do Klubu i szansa gry w nieźle wyposażonej Sali. Pamiętam jak dziś, gdy stanęliśmy przed publicznością i jury i zaczęliśmy grać „nie dotykac, nie dotykać – wszyscy macie brudne ręce...”.
NIE DOTYKAĆ (Ptyniek-Tomek)

Spójrz z wysoka na twe świetliste miasta
Miasta ludzi dźwięków myśli i światła
Wokół chodzą ludzie i pracownicy
Gospodarni najemnicy

Nie dotykać nie dotykać
Wszyscy macie brudne ręce
Nie dotykać nie dotykać nie dotykać
Nas już więcej

Głowę ci zawraca masa i partia
Rada Państwa cyrk i gospodarka
Imitacja w świecie i prohibicja
Związki fakty pakty i biurokracja

Nie dotykać nie dotykać
Wszyscy macie brudne ręce
Nie dotykać nie dotykać nie dotykać
Nas już więcej

Wszyscy chcą bez przerwy dotykać cię
Wokół czujesz ich zimne ręce
A co za tym wszystkim wciąż kryje się
Nie obchodzi nie obchodzi ciebie

Po dwóch, czy trzech kawałkach podziękowano nam, sugerując ponowny udział w konkursie w kolejnym roku, gdy wreszcie nauczymy się grać ;). Ostatecznie wygrał palant, który był pianistą i śpiewał ballady...Nawet nie mógł skorzystać ze wzmiacniaczy i perkusji, dostępnych w sali prób. Obłęd. Drugie wydarzenie to koncert w Liceum im.Rejtana, do ktorego chodziłem. Graliśmy po zespole System Romanof, przy którym bawiło się sporo ludzi. Gdy zaczęliśmy nasz improwizowany występ sala była jeszcze pełna, przy trzecim numerze pt. „Anarchia w PRL” przed sceną zostalo zalewdie kilku maniaków. Byli to jednak ludzie, którzy doskonale wiedzieli ,o co nam chodzi. Poniżej notka wyprodukowana przez Grzegorza „Ptynia” z myślą o publikacji w książce, której reklamę również załączam:

Zespół (wcześniejsze nazwy: The Sex Offenders, Raus!, Budostal) działał w l. 1982-83 jako jedna z nielicznych kapel punkowych na terenie Centralnego Śródmieścia Warszawy w składzie:
Faraon (Faruś) Piotr Mierzejewski - voc.
Tomek Secomski- g, voc.
Ptyniek Grzegorz Piórkowski- g, voc.
Raff Rafał Ciszewski- b
Gruby Darek Podmanicki- dr
Miał na koncie koncert, kilka otwartych prób i przesłuchań w domach kultury. W grudniu 1982 zagrał w telewizyjnym programie dla młodzieży „5-10-15" (piosenka "Budujemy kraj", drugą - "Regulamin" nie dopuszczono do emisji).
Obecny na jednej z prób Walter Chełstowski zaprosił Exekucję - bez kwalifikacji - na festiwal w Jarocinie. Jednakże w marcu 1983 r. Raff wyjechał z kraju, a z powodu coraz większych problemów ze sprzętem i miejscem do prób, grupa na wiosnę zaprzestała aktywności muzycznej. Faraon został perkusistą zespołu Tragiedia, zaś Raff udzielał się za granicą w szwajcarskim trash-r’n’rollowym zespole The Monsters, potem w warszawskim Poker Face, aktualnie w Lord Stereo..
Do dziś zastanawiam się, jak moje życie potoczyłoby się, gdybyśmy wtedy - w 1983 - zagrali w Jarocinie. Nigdy tam nie pojechałem. Nie cierpię z tego powodu.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Oficjalna data powstania The Sex Offenders to 12 stycznia 1982, kiedy wymyśliłem nazwę, Tomek ją zaakceptował a wieczorem dostał starą gitarę elektryczną od wuja bigbitowca. Jednakże już 28 grudnia 81 ćwiczyliśmy u Tomka jako trio (z Farusiem) i swoje dokonania nagrywaliśmy na magnetofon. Jeszcze na akustycznych gitarkach, jeszcze nie własny repertuar (bardzo wczesnych Beatlesów), ale ze świadomością, że to już nie wygłupy (jak drzewiej bywało).
Grzesiek

Anonimowy pisze...

Przesłuchanie w MDK na Myśliwieckiej odbyło się 14 września 1982. Obawiając się, że przerwa wakacyjna źle wpłynie na jakość naszego występu, "ukryliśmy się" pod fikcyjną nazwą Chaos. Zagraliśmy: "Skazańca" i "Nie dotykać". Przy "Mieszczańskim świecie" jurorzy zaczęli machać rękami, dziękując już za występ, ale nasza czwórka, która stała wypięta tyłkami do nich (w przenośni i dosłownie), wykonała piosenkę do końca (bez perkusisty, bo Gruby widział reakcję jury i dostosował się do ich polecenia).
kronikarz Grzegosław

Anonimowy pisze...

Miałem przyjemność grać w zespole Kafar, ta strona to chyba jedyne miejsce, które zawiera nazwę tego zespołu. Pozdrawiam serdecznie Krzysiek P.

Unknown pisze...

Z Jackiem Z.?