wtorek, 23 września 2008

Dobrze, że ktoś pamięta

Z upływem czasu staję się sentymentalny. Od ponad 25 lat nie mogę się oderwać od sytuacji, emocji, pamiątek z tamtych lat. Niejednokrotnie zastanawiałem się, czy to choroba - jeśli tak - jak ją nazwać i skąd się wzięła. Znam jeszcze kilku gości, którzy mają podobne objawy. Tym bardziej cieszą mnie momenty, gdy okazuje się, że są jeszcze ludzie, którzy odgrzebują i doceniają muzykę z tamtych lat. Ostatnio pojawiła się na rynku płyta "Zakazane piosenk" zespołu Strachy na Lachy, która jest zbiorem kompozycji z tamtych czasów. Nie jest dla mnie hańbą chwalić tego wykonawcę, jeśli zdobywa się na odgrzebanie i popularyzowanie tego, co wtedy było mi bliskie. O rany, dlaczego się tłumaczę??? Na płycie odnajduję moje wszystkie ulubione kawałki ulubionych kapele z tamtych lat - Brak, Kryzys, Siekiera i Bikini. A już najbardziej wstrząsnęło mną umieszczenie na cd kawałka "dlaczego ja" Corpus X. 25 lat czekałem, żeby dowiedzieć się kto skomponował numer, który był dla mnie hymnem mojego pokolenia....Okazało się, że stoi za tym Dzidek z "Garażu". Hej czterdziestoletni motherfuckers, sięgnijcie po ten produkt SP Records (to nie hańba) , przypomnijcie sobie swoje najlepsze momenty. Chwała popularyzatorom garunku.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

zupełnie inaczej się odbiera niektóre kawałki teraz, po latach. Kiedyś (no, nie 30 lat temu, bo malarze i żołnierze troche później grali) "pastelowe" uważałem za "szmire" - teraz fajnie to brzmi i dobrze,że STnL to przypomniały.
w ogóle dobre czasy nastały - sporo nigdy niepublikowanych materiałów się ukazuje :)

Pozdro
miro

Anonimowy pisze...

no to i sobie zamowilem........:)czekam z duzym apetytem po takiej zapowiedzi..... :)

pozdrawiam
H.

Anonimowy pisze...

no i sie nie zawiodlem........ :)

pozdrawiam

H.